::through the looking-glass

środa, sierpnia 09, 2006

::expenses

Powoli opanowuję sytuację. Powoli.
Jest auto! Lsniący nowoscią Land Cruiser! Z kierowcą i "kilkoma dodatkami"! (A myslałam, że będzie trudniej!)

Po wielu bojach znalazła się kamera. Z Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych.

Jeszcze tylko catering. Transport.
Zamówić oswietlaczy, noclegi, zrobić kalendarzówkę, teczki, wyspać się przed planem.
(A będzie ten przystojny operator z Pragi!)

Jeszcze tylko dwa tygodnie, i w końcu będę mogła napisać cos o urodzinowej niespodziance Kali.
Było cudownie.