::through the looking-glass

piątek, lipca 14, 2006

::so far away

Na Długiej od rana- Kac Gigant.

Izzi, koniec z pijaństwem. Zbieramy na fingerboard i od dzis spędzamy wieczory spokojnie, ćwicząc skomplikowane tricki i słuchając płyty Gosi.

Jeden z Maciejów jest już licencjonowanym Maciejem.
Pękamy z dumy.

Szampan. Lampka, dwie, Izzi w majtasach na srodku kuchni. Izzi znów lunatykuje.
Pierwszy dzień urlopu.