::through the looking-glass

niedziela, czerwca 11, 2006

::get a life



IV L.O.
Kala, Ann, kolorowy sen.
Bal przebierańców.
Kala- indianka, Ann- kowboj.
Miałam skórzane spodnie, oryginalne kowbojki i... pas na naboje- własnosć Taty Kali.

2 Comments:

Blogger aniii said...

jeny jeny

zapomnialam dodac ze mialam dorysowane wasy

i ze izzi jest duren, bo nie przyszla, chociaz miala wszelkie predyspozycje zeby sie za baske przebrac :P

12:09 AM  
Blogger k.niedzielska said...

hahaha nie wiedzialam ze takie plany byly?
Dobrze jednak ze zjdecie zostalo zrobione jak już zdjęlam ten ogromny worek(tunike?) na kartofle ktory byl czescia stroju indianki!
i ja zamierzalam się w nim spodobać panu A.K.? hahaha

1:20 PM  

Prześlij komentarz

<< Home