::through the looking-glass

niedziela, sierpnia 20, 2006

::live!

Zgadnijcie, od kogo kartka?

I wanna be down.
With you.

Brandy, Queen i Mc Lyte.
Bardzo stara piosenka.
Iz ży na kanapie i robi mi psychotesty.

Dowiedziałam się więc, że jestem obsesyjnie zazdrosna.

-Anett, wydaje mi się, że to jest prawda.

(W torebce schowałam przenosną pamięć ze scenariuszem Marka. Podepnę ją do komputera, zaczytam i podejmę decyzję. Powiem tylko w tajemnicy, że scenariusz o Orfeuszu i Eurydyce podoba mi się bardziej niż wiejska historia. Może dlatego, że wolę historie współczesne. Z motorami.
To jak? Zgodzić się? Dziewięć dni zdjęciowych, high definition, polska jesień pod koniec sierpnia?
Czas do namysłu- do poniedziałku.)

Czekamy na Europejskie wakacje. A później nad Wisłę na rowerze.
Leniwa niedziela.


Izzzie: -Ja widzę czterdziestu mężczyzn w garniturach tańczących z potworem to zastanawiam się, kto na to wszystko wpadł?
Ann: - Reżyser. A później skonsultował to z producentem i Willem Smithem.