::through the looking-glass

piątek, czerwca 16, 2006

::cold rock the party!

Ostatnie pięć minutek w żółtym szlafroku.
Mc Lyte- strasznie, strasznie głosno.

Keep on, keep keepin` on.


Kala choreńka. Więc moze Kalę trzeba rozsmieszyć?
Ejjj, pamiętasz historię u Pifffko?

Piffko:- Aldona, kto wynalazł żarówkę?
Aldona:- Yyyyy.... Siemens?
Ann (pod nosem): -Taa.. Albo może Sony?


(Jak ja się cieszę, że mamy te zeszyty. Że zamiast robić notatki, pisałysmy do siebie dosłownie o wszystkim. Bo niby do czego byłby mi teraz potrzebny opis mejozy i mitozy, tego typu rzeczy? Wystarczy przecież, że Swiąteczna miała nas za stado sredniorozwiniętych pawianów! Wystarczy, że miałam przez całe liceum jeden zeszyt- taki do wszystkiego. I kilka zeszytów z Karoliną.)

Ania: -To wy macie dwa zeszyty?
Wac: -Żeby tylko!
Ania: -Aha.
Wac: -I jakes sto notesów!

Twój chłopak nie znosił naszyc zezytów, prawda?
Zresztą, cała klasa ich nie znosiła.
I każdy chciał zajrzeć do srodka.
Jak nam się to udało, że przez te wszystkie lata nikt ich nie przechwycił?


Pan Młody czuje się zdrowo, jak sobie nago po rosie pobiega.
kartkówka z Wesela, anonim

4 Comments:

Blogger k.niedzielska said...

och... kazdy chcial przeczytac, bo zapewne kazdy by o sobie znalazl jakis ironiczny wpis....
nadal mysle opublikowanie ich bylo by większą hecą niż to cale gwiazdorstwo gosii A. !

a skoro humor zesyztowy to prosze bardzo:
moze tym razem wypowiedzi prof. Szymanskiej :)

"Jedyna twoja reakcja to bunt wyrazony gestykulacją"

"Słuchajcie! Ktoś tu nie panuje nad swoją fizjologią!"

"nie ma odwagi cywilnej się przyznać a świstać to potrafi"

...i jescze jedno tym razem prof. Radusiewicz:

"czy jest czy jej nie ma, oby byla będzie taniej!"

Dobrze ze myśmy się po takich lekcjach na studia w ogole dostali:P

9:32 AM  
Blogger k.niedzielska said...

no i nadal nei nauczylam się ortografii..
"checa" ? czy "heca" ? pozostanie dla mnie tajemnicą!

9:35 AM  
Blogger aniii said...

heca :)
jak hycel :)



wczorajszy wieczr taneczny w mini zakonczyl sie wspominkami z izzi....

jak mi z ollem czyzyka wrzucily do torby na lekcji swiatecznej...

Sobieszak! Do odpowiedzi!
Klasa: -Sobieszak jest nieobecna.
Kulka:- To dobrze sie sklada. Czyli wpisujemy jej dwie oceny niedostateczne, za nieprzygotowanie na lekcji i brak zadania domowego.

12:30 PM  
Blogger aniii said...

-Banaszak! Ty tutaj masz ewidentne zagrozenie!
-Pani profesor, jakie zagrozenie, ja mam dwie oceny dostateczne!
-Chodz no tutaj do odpowiedzi.
-Ja... wlasnie chcialem zglosic nieprzygotowanie...
-Niedostateczy. Zeszyt masz?
-Nie mam.
-Jedynka za brak zeszytu. Czyli zadania tez nie masz?
-Nie mam.
-I jak nie jestes zagrozony?

12:35 PM  

Prześlij komentarz

<< Home