::make up station
Szósta. Zebranie. Oklaski. Ann, ann, ann.
Jedenasta. Taksówka. Hotel Monopol.
Perły, rękawice, lata dwudzieste. A, i Grzegorz mnie czesał. Ann, pianka, fale.
Sergiusz, kawa, plotki.
I Tomek, mmmm, Tomek z Floriańskiej.
Później egzamin. Jak z płatka.
Torebka w drodze powrotnej.
I cos bardzo miłego: czeka na mnie notesik. Dzięki, Dave. I dzięki za trzymanie kciuków.
Jakie to dziwne, Dave, kura od D&G, kilkanascie minut rozmowy w Dekadencji- i tak mi bliska osoba.
Dave- przyjedziesz?
Sms od Izzi: piwo, piwo, piwo.
Ann: Kupić? Ile?
Izzi: 3
Ann: No tak, mogłam się domysleć, napisałas piwo, piwo, piwo, czyli trzy.
Izzi: Napisałam z małej, ale kup duże.
Jak mi jest z Izzi dobrze.
2 Comments:
Kura od Dolce, Dave od Gabbany, a Dawid od..przyjedzie.
ojej :)*
Prześlij komentarz
<< Home